| Autor |
Wiadomość |
Gość
|
 Wysłany: Śro 21:21, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nie próbowałem naprawiać przypalonych szalików, ale pracuje w salonie samochodowym, ostatnio naprawiali nam przypalone siedzenie w aucie i wyszło całkiem niezle, wiec z szalem tez by pewnie dało rade, tylko ze niestety to są koszta w granicy 50-60zł
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Gość
|
| Wysłany: Czw 14:20, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Witam
Macie jakieś sposoby na marker,bądz flamaster na szalu??chodzi naturalnie a to jak się tego pozbyć
POZDRAWIAM
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Czw 17:30, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No jedynie wyprać dobrze.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Czw 17:55, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
|
no właśnie nie schodzi po zwykłym praniu...;(
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Czw 20:05, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
|
Możesz odnieść do pralni chemicznej powinni zaradzić jakoś.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Pią 10:12, 12 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam jeden szal z podpisem Kuby Błaszczykowskiego i nie zamierzam tego usuwać...
Co do spierania to mi pomógł Vanish i nie popsuł kolorów.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Pią 8:37, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj zabieram sie do prania szalików
Mam pytanie co do suszenia szalików,jestem akurat na działce(wygodniejsze suszenie) nic sie nie stanie jak szaliki powiszą trochę na słońcu?
z góry dzieki za odpowiedz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Pią 8:44, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
|
wgmmnie to lepiej położyć je np.na suszarce bo inaczej wg.mnie mogą się troche rozciągdąć
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Pią 8:55, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
|
Na slońcu szal może trochę stracić kolor. Będą blade kolory.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gaju
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
| Wysłany: Pią 9:45, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
| jergust napisał: | | Na slońcu szal może trochę stracić kolor. Będą blade kolory. |
Wg mnie jak szal powisi te parę godzin to nic sie nie stanie... tak szybko kolory nie blakną.
Ja jak kiedyś wywiesiłem to nic się nie stało.
Pozdrawiam
|
|
| Powrót do góry |
|
|
cooshtee
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Pią 10:05, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
|
Obchodzicie się z tymi szalikami jak z jajkami Jak możesz coś na słońcu stracić kolor? Jak powiesisz koszulkę czy spodnie na słońcu to koloru nie stracą, a dlaczego szalik ma stracić
|
|
| Powrót do góry |
|
|
18Piast88
Piast Gliwice
Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 103
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
| Wysłany: Pią 10:12, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
| cooshtee napisał: | | Obchodzicie się z tymi szalikami jak z jajkami Jak możesz coś na słońcu stracić kolor? Jak powiesisz koszulkę czy spodnie na słońcu to koloru nie stracą, a dlaczego szalik ma stracić |
Nie dziw się, woli zapytać niż robić coś czego nie jest pewny.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Pią 10:13, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
|
Dzięki wielkie ze odpowiedz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
cooshtee
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Pią 10:25, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
|
Ja tylko odradzam wirówkę, bo jak się poskręcają to ciężko doprasować. Najbezpieczniej wiadomo- ręcznie, chociaż mozolnie. Powodzenia
|
|
| Powrót do góry |
|
|
18Piast88
Piast Gliwice
Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 103
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
| Wysłany: Pią 10:30, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ja prałem w życiu jeden szalik, ręcznie w misce.
Letnia woda, nie za zimna, nie wrząca + płyn do kolorowych rzeczy też nie za dużo.
Po wypraniu wyduszałem z niego wodę, lekko go naciskając nie wykręcając.
Potem dałem na suszarkę żeby sam wysechł.
Powyższym sposobem z szalem się nic nie stało ! Barwy takie same, zero zagięć, rozjaśniał tylko bo przed praniem był strasznie brudny, no i oczywiście świetny zapach. 
Polecam !
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Pią 10:39, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Cooshte:
To sprobuj powiesic mokra koszulke na mocne slonce. Sam sie przekonasz szczegolnie czarne rzeczy bledną..
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 10:40, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Śro 18:12, 15 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy w moje ręce trafia zmechacony / bardzo często noszony szal, to "GOLĘ" go golarką do swetrów  Po takim zabiegu szal wygląda jak nowy. 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Śro 23:56, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
|
Ja zazwyczaj wkładam szale do pralki tryb "Wełna" na 30 Stopni bez żadnego wirowania. Potem schną na suszarce te ewentualnie zmechacone śmigam golarką do ubrań. Żadnych problemów jeszcze podczas renowacji nie miałem .
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Czw 10:10, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Albo można się dogadać z jakąś automatyczną pralnią. Ceny zawsze idzie negocjować bo nie mają w swoich ofertach prania szalików 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
cyryl bazgrolarz
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Czw 13:17, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
|
Wyobrażam sobie minę pani w pralni jak przywozisz np ponad 500 szali jak Aro
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
