|
|
Autor |
Wiadomość |
kamzmu
Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:07, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Czym się różni wagon pełen piasku od wagonu pełnego żydów?
.................
Widłami piasku nie przerzucisz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Włóczykij
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Gór
|
Wysłany: Śro 13:44, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Szkoła. Bal maskowy. Zabawa na całego. Dzieci poprzebierane. Wśród nich przechadza się wychowawczyni i próbuje odgadnąć kto za kogo się przebrał. Podchodzi do Małgosi i mówi:
- Oooo... Małgosiu widzę że przebrałaś się za królewnę.
- Tak proszę Pani
Idzie dalej. - O a Piotruś Ty pewnie jesteś Zorro?
- Zgadła Pani.
I tak sytuacja się powtarza aż przychodzi kolej na Jasia. Chłopak nie wiedział za co ma się przebrac to napchał do buzi pełno majonezu, pomalował twarz na czerwono i stoi na sali z nadętymi policzkami.
- Hmmm... - zastanawia się pani - No nie wiem Jasiu, za co Ty się mogłeś przebrać?
A Jasiu uderza dłońmi w policzki i mówi:
- Za pryszcza!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaju
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 17:59, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy było, ale fajny kawał :
Mówi ojciec do syna:
- Synu, znalazłem ci wspaniałą kandydatkę na żonę!
- Ale tato, sam potrafię znaleźć sobie dziewczynę. Kto to niby miałby być?
- To córka Kulczyka.
- Suuuper! Trzeba było tak od razu!
Ojciec udaje się do Kulczyka na rozmowę:
- Dzień dobry panu! Wydaje mi się, że znalazłem doskonałego kandydata na męża pańskiej córki!
- Wie pan, ale ja nie szukam męża dla mojej córki...
- Ależ to wiceprezes Orlenu!
- Cudownie! To zmienia postać rzeczy!
Następnie ojciec udaje się do prezesa Orlenu:
- Witam pana, panie prezesie! Przychodzę z dobrą nowiną - mam idealnego kandydata na wiceprezesa w pańskiej firmie.
- No tak.. Ale ja nie szukam nikogo na tę posadę.
- Jest pan pewien?! To zięć Kulczyka!
- Ooo! Chyba że tak!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Włóczykij
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Gór
|
Wysłany: Śro 19:45, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Dyrektor przychodzi do pracy po urlopie.
- Panie dyrektorze - wita go sekretarka - mam dla pana dwie wiadomości: jedną złą, drugą dobrą.
- To najpierw ta zła.
- Niestety, od dwóch tygodni nie jest pan już dyrektorem.
- A ta dobra wiadomość?
- Będziemy mieli dziecko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaju
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:37, 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Pewien facet przez kilka lat miał kochankę, Włoszkę. Pewnej nocy oświadczyła, że jest w ciąży. On, nie chcąc zrujnować swojej reputacji i małżeństwa, dał jej sporą sumę pieniędzy, aby wyjechała do Włoch i tam urodziła dziecko, aby uniknąć skandalu. Zaproponował również płacenie alimentów do 18. roku życia dziecka. Ona się zgodziła, ale spytała:
- Jak mam przesłać ci wiadomość, kiedy dziecko się urodzi?
- Aby utrzymać wszystko w sekrecie, wyślij mi pocztówkę na mój adres domowy, z jednym tylko słowem: "spaghetti", wtenczas zacznę słać ci alimenty na utrzymanie dziecka.
I wyjechała...
Po około 9 miesiącach facet wieczorem wraca do domu z pracy, a tu żona mówi:
- Dostałeś jakąś bardzo dziwną kartkę pocztową. Nic nie rozumiem... Co to za kartka?
Maż na to:
- Daj mi tę kartkę, zobaczę co to.
Żona dała mężowi kartkę, bacznie go obserwując. Mąż zaczął czytać pocztówkę, zbladł jak ściana i... zemdlał!
Na kartce było napisane: spaghetti, spaghetti, spaghetti, spaghetti, spaghetti. Trzy porcje z kulkami mięsnymi, dwie bez. Wyślij więcej sosu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Włóczykij
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Gór
|
Wysłany: Pią 17:01, 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Haha.
Mąż do żony:
- Kochanie mam dzisiaj zebranie i wróce trochę później.
- Znam te twoje zebrania, wrócisz rano kompletnie pjany i bez pieniędzy!
- No wiesz kochanie, jak możesz tak myśleć?!
Godzina 5 rano, pjany mąż stoi pod drzwiami i mówi:
- No i wykrakała cholera!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaju
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 18:12, 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Po wygranych wyborach Donald zebrał swych popleczników i mówi:
- No kryzys mamy, a więc musimy podwyżki zrobić.
- Ale gdzie?
- No to jest problem, zróbmy tak - ja będę podawać litery alfabetu, a wy podacie po jednym słowie na tę literę, i tam podwyższymy. To lecimy: A!
- Alkohol! - zawołał pan Rostowski.
- B!
- Benzyna! - pan Arłukowicz.
- C!
- Cukier! - Sikorski.
- D!
- Drewno! - powiedział pan Pawlak.
- E!
- Elektryczność! - pan Schetyna.
- F!
- Fszystko! - rzekł pan Komorowski.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Włóczykij
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Gór
|
Wysłany: Pią 19:15, 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Do sklepu optycznego wchodzi facet i zauważa na jednej z półek okulary za 2000 zł.
- Czyście pogłupieli? Co to za okulary, skoro aż tyle kosztują?
- To najnowszy wynalazek. Każdy kto je nosi widzi innych jakby nie mieli na sobie ubrania.
- Niemożliwe! Chciałbym je przymierzyć.
Ekspedientka podaje okulary, facet zakłada je na nos i rzeczywiście, ekspedientka stojąca przed nim jest naga! Zdejmuje okulary - ubrana, zakłada - naga!
- Biorę je!
Wchodzi facet w swoich okularach do domu, patrzy: żona goła, sąsiad goły. Zdejmuje okulary - żona goła, sąsiad goły.
- No nie! Jeszcze nie zdążyłem dojść do domu, a już się zepsuły..
Gaju, może mały konkurs kawałów zrobimy ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaju
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:30, 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Heh po co skoro i tak tylko my wrzucamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Włóczykij
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Gór
|
Wysłany: Pią 19:34, 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Łudzę się, że ktoś to jednak oprócz nas czyta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaju
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:43, 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Pewnie czytają
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaju
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 1:09, 01 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Dlaczego kobiety kochają Jerzego Janowicza?
Bo bierze udział w grach wstępnych, jest mistrzem pierwszego podania, lubi długie wymiany i... kończy jako drugi!
Żona wraca do domu nad ranem. Mąż otwiera jej drzwi:
- Gdzie byłaś? Miałaś wrócić od koleżanki o 21, a jest 2 w nocy!
- Parkowałam...
Pani w szkole zadała dzieciom zadanie: "Proszę podać zdanie z rymem".
Zgłosił się Jasiu i mówi:
- Na jeziorze świzdy, gwizdy, woda sięga jej do pi**y.
- Jasiu - mówi pani - tak nie wypada mówić. Jesteś dopiero w pierwszej klasie. Zmień trochę ten rym.
Jasiu myśli i mówi po chwili: - Na jeziorze świzdy, gwizdy, woda sięga jej do kolan.
- Jasiu, ale tu nie ma rymu.
- Rym będzie, jak wody przybędzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Włóczykij
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Gór
|
Wysłany: Sob 2:42, 01 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
" Żona wraca do domu nad ranem. Mąż otwiera jej drzwi:
- Gdzie byłaś? Miałaś wrócić od koleżanki o 21, a jest 2 w nocy!
- Parkowałam... "
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaju
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 19:02, 01 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Wokół samicy pływa wieloryb i narzeka :
- Dziesiątki organizacji ekologicznych, setki aktywistów, tysiące polityków i naukowców, dziesiątki tysięcy ludzi na manifestacjach na całym świecie, rządy w tylu krajach robią wszystko, by zachować nasz gatunek, a ciebie boli głowa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek
Gość
|
Wysłany: Sob 19:11, 01 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Żona miała problem z mężem, gdyż ten zawsze zasypiał na niedzielnej mszy.
Postanowiła więc temu zaradzić i na kolejną mszę zabrała długą szpilkę od kapelusza, którą to postanowiła dźgnąć męża, jak tylko ten zaśnie.
Gdy ksiądz, mówiąc kazanie, doszedł do słów: "... i któż jest naszym największym Zbawcą?", mąż właśnie przysnął. Żona dźgnęła go z całej siły w pośladek. Ten zerwał się z krzykiem:
- Jeeezuuu!
- Właśnie tak, mój synu - odpowiedział ksiądz i kontynuował kazanie.
Mąż, zły na żonę i nieco zawstydzony, skulił się i po chwili znów zapadł w drzemkę.
Gdy ksiądz rzekł: "... i któż umarł za nas na krzyżu?
- Jeeezuuu Chryste! - podskoczył i wrzasnął, znów dźgnięty szpilką mąż.
- Właśnie tak, mój synu - odpowiedział ksiądz i dalej ciągnął mszę.
Mąż usiadł spokojnie i udawał, że śpi ale tym razem uważnie obserwował żonę.
Żona zamierzyła się szpilką, gdy ksiądz właśnie mówił: "... i cóż Ewa rzekła Adamowi, gdy poczęła mu drugiego syna?".
- Jak mnie jeszcze raz, kolniesz, to ci tak przyłożę, że nie wstaniesz! - wrzasnął mąż.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Włóczykij
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Gór
|
Wysłany: Sob 19:12, 01 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Mąż miał wyjechać na delegacje i poprosił kumpla, żeby przypilnował trochę jego żony. Po paru dniach nieobecności męża, kolega dzwoni do niego i mówi:
- Słuchaj stary coś jest nie tak, twoja żona jeździ super samochodem, chodzi w super futrze i pachnie paryskimi perfumami...
- Czekaj, ja zaraz przyjeżdżam... Mąż wpada do domu i mówi do żony leżącej w łóżku z innym facetem:
- To on ci kupił ten samochód?!
- Tak, ale Wiesiek posłuchaj!
- To on ci kupił te futra!?
- Ale Wiesiek!
- To go przykryj bo nam się przeziębi!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaju
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23:57, 02 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
W azjatyckim barze:
- Co pan poleca: sajgonki czy gon bao?
- Jeden pies.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaju
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 12:11, 03 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Michael Schumacher zamówił do pokoju hotelowego prostytutkę.
Ta wchodzi i widzi oprócz Michaela jeszcze paru innych gości.
- Ej, ja się nie pisałam na sex grupowy!
- Spoko malutka, to tylko moi mechanicy. Będą gumy zmieniać!
- Jak Ewa przekonała Adama, żeby zjadł jabłko?
- Zjedz jabłko, a dam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Włóczykij
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Gór
|
Wysłany: Pon 13:39, 03 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
- Ciągle pijesz i pijesz! Idź ty kiedy na cmentarz i zobacz, ilu facetów w twoim wieku umarło od wódki!
Jakiś czas później...
- Gdzie byłeś?
- Na cmentarzu, jak mówiłaś.
- I co?
- Nie powiem, dużo zmarłych... Czytałem szarfy na wieńcach i tam było: "Od żony", "Od teściowej", "Od sąsiadów", "Od dzieci", "Od przyjaciół"... Ale od wódki - ani jednego!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaju
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:28, 03 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora:
- Pan się łapie w tej logice, panie profesorze?
- Oczywiście, co za pytanie - odpowiada profesor.
- To ja mam taką propozycję. Zadam panu pytanie i jeśli pan nie odpowie, stawia mi pan 5, a jeśli pan odpowie, wywala mnie pan na zbity pysk.
- Ok, niech pan pyta.
- Co obecnie jest legalne, ale nielogiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest ani logiczne, ani legalne?
Profesor nie znał odpowiedzi, więc postawił studentowi 5. Woła swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedź. Ten mu natychmiast odpowiada:
- Ma pan 65 lat i jest pan żonaty z 25-letnią kobietą, co jest legalne, ale nielogiczne. Pana żona ma 20-letniego kochanka, co jest logiczne ale nielegalne. Pan stawia kochankowi swojej żony 5, chociaż powinien go pan wywalić na zbity pysk, i to nie jest ani logiczne, ani legalne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|