Wakacje
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4

Bartek

W wakacje zwiedziłem egipską Hurghadę.

Gość

Prócz tego gdzie spędziłeś [link widoczny dla zalogowanych] i jakie stadiony zwiedziłeś mam nadzieję że swoimi szalami też się pochwalisz. Smile

Bartek

Czekam na taką możliwość po przekroczeniu 3 postów i 24h pobytu na forum

KamilChelsea

Wakacje..

Opiszę moją tegoroczną nie przyjemną sytuację na wakacjach dokładnie w lloret de mar w Hiszpanii.

Bardzo spodobała mi się dziewczyna zaprosiłem na pierwszy spacer idziemy rozmawiamy jesteśmy już prawie na skałkach mało ludzi, miałem na sobie koszulkę Polscy Kibole (ten wzór-http://www.callistoshop.pl/images/stories/virtuemart/product/gotowi_na_wszyst_4fb4f10c5bbbe.jpg) Słyszę że dwa trochę wcięte koksy wyzywają innych polaków którzy nas mijali. Rozmawiam z dziewczyną nagle jeden z nich mocno chwyta mnie za ramie i obraca pyta z kąd jesteśmy itd, bez koszulek tatuaże bad boy itd. Powiedziałem miasto dla spokoju nie zainteresowany rozmową, jeden z nich mówi że są z zaprzyjaźnionego nam klubu jednak było mi to bardzo podejrzane, jeden zaczyna rozmową z dziewczyną która próbuje tego uniknąć. Natychmiast ją przytulam i mówię że musimy iść, wtedy pan koks nr2 mówi abym sprzedał mu koszulkę po czym mówię że nie należy do mnie tylko taty i nie mogę jej sprzedać cały czas próbujemy się wyrwać z rozmowy i iść w swoją stronę wtedy temat z koszulką się ciągnie w końcu udało wyrwać usiąść. Od razu zauważam że koks nr1. ten bardziej pjany ma chyba w kieszeni nóż i prosi mnie na chwile do pogadania w 4 oczy, odmawiam mówię że nie zostawiam dziewczyny a koszulki nie sprzedam po czym myślałem ze ją stracę na oczach dziewczyny, koks mówi abym patrzył mu się w oczy bo traktuje go jak szmate i mam mu sprzedać koszulke, odmawiam on idzie po kolegę próbujemy się wyrwać, szybkim tempem przemieszczamy się w stronę miasta gdzie są ludzie po czym krzyczy do nas że to moja ostatnia szansa jeśeli chcę tu przeżyć, olewam idziemy dalej, dziewczyna się odwraca mówi że nie ma nikogo za nami też nikogo nie zauważyłem, idziemy spacerem, po 30s odwracam się a koks nr1. z nożem w ręku szukał mnie ale zgubił był już odwrócony tyłem. Wieczorem będąc na tym samym deptaku ze starszymi kolegami zauważam ich, mówię wszystkim jaka sytuacja żeby się trzymali mnie. Koksy wyzywają mnie i mwią żebym ściągał tą patriotyczną koszulkę. Panowie byli z klubu ŁKS Łódź. JAK MOŻNA CHCIEĆ SKROIĆ KOSZULKĘ PATRIOTYCZNĄ!!! W dodatku jestem o wiele młodszy i słabszy i wspominałem że patriota. Morał.. Świat jest piękny! Tylko ludzie to kur..

kolo1921

Trochę prywaty Mruga

Jak by ktoś wybierał się do Mielna Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

piorekzdw

Ja się wybieram w tym roku do naszego Polskiego Lwowa Wesoly

Ktoś był, jak wrażenia?